MYŚLI WOJCIECHA O SZTUCZNEJ INTELIGENCJI
1) ARTIFICIAL INTELLIGENCE (w
skrócie: AI lub SI) to nie jest naturalna, tylko sztuczna inteligencja. W tym
problem… Ale każdy problem to zaproszenie do królestwa kreatywności.
2) SI jest prawdziwą inteligencją
– to bardzo dużo i nieskończenie mało, gdyż inteligencja bez mądrości to tylko
proteza życia duchowego.
3) SI może swoimi zdolnościami
wprawić w osłupienie nawet bardzo inteligentnego osobnika – ale człowiek
naprawdę mądry może ją wodzić za nos. Traktuje o tym świetna książka Myślenie
kontekstowe. Największa przewaga ludzi nad sztuczną inteligencją (Kenneth Cukier,
Viktor Mayer-Schönberger, Francis de Véricourt). Dlaczego tak jest? Bo
inteligencja człowieka to jest to, co mierzą testy na iloraz inteligencji. Mniej
więcej.
4) Myślenie kontekstowe i
umiejętność tworzenia modeli mentalnych to główny atut mądrego człowieka w
czasach nowej rewolucji naukowej i technologicznej. Na czym polega przewaga homo
sapiens? Adam Grant pisze: „Każda chwila naszego życia zostaje
przefiltrowana przez nasze modele mentalne, mimo to zazwyczaj są one dla nas
niewidoczne”. Owe modele tworzą się w naszych mózgach już w okresie płodowym, w
trakcie porodu, kontaktu z matką, podłogą, gdy uczymy się chodzić, z konikiem
na biegunach, kiedy próbujemy go ujeżdżać. Etc. Mózg dziecka – jeszcze przed
poznaniem i przetrenowaniem mowy – to superkomputer o pięciozmysłowych wejściach,
nieskończenie złożonych analizatorach (sieci neuronalne, synapsy,
neurotransmitery) oraz efektorach oddziałujących na świat zewnętrzny poprzez
mięśnie, stawy, kości (które także posiadają receptory, więc zachodzi tu sprzężenie
zwrotne). Każdy punkt wyjścia jest zarazem punktem wejścia. Natomiast maszyna
została nakarmiona ogromną ilością danych, które wchodzą z sobą w przepotężną
liczbę relacji, oddziaływań, sprzężeń. Owszem, może się uczyć, ale jest to
uczenie maszynowe (stochastyczne, statystyczne). Ludzki mózg też oczywiście w
podobny sposób miesza bodźce, informacje, jednak ma tę przewagę nad sztucznym
tworem, że posiada samoświadomość, wolną (częściowo) wolę, własne potrzeby,
popędy, pragnienia. A taki ChatGPT? (Chatbot, program komputerowy umożliwiający
ludziom interakcję z urządzeniami cyfrowymi, a ściślej mówiąc, zaawansowany
model językowy służący do generowania odpowiedzi na pytania wprowadzane przez
użytkownika, informowania go o zadanej mu kwestii, pomagający mu rozwiązać
konkretne problemy, ale i mogący rozmawiać z nim na różne tematy). ChatGPT po
prostu wyjmuje ze swojej czarnej skrzynki tylko to, co mu tam ktoś inny
załadował. Owszem, kojarzy, wykazuje kreatywność, ale i zarazem bierność: czeka
na pytania; jest inteligentnym niewolnikiem, takim sztucznym Grekiem, uczącym
synów rzymskiego patrycjusza; posiada zadziwiającą wiedzę, ale nie jest
człowiekiem wolnym (oczywiście prawdziwy Grek tylko udawał Greka, czyli w rzeczywistości
był duchowo wolny, ot, koniec tej naciąganej metafory). Tak, to jest stan w
roku 2023, kto wie, do jakich sztuczek będzie zdolna ta sztuczna bestia…
5) Na razie SI jest genialną
erudytką o gigantycznej pamięci oraz zdolności kombinatorycznej, ale jest
głupia jak but z lewej nogi. Mądrość to nie jej specjalność. Jej duchowość jest
niemal zerowa, zaś dowcip – żałosny. Nie jest ambitna, nie posiada ludzkiej
(męskiej) pasji ani ułańskiej fantazji. To po prostu prymuska: uczy się, bo
musi. Do tego ją przecież wytresowano.
6) Im bardziej SI będzie ludzka –
tym więcej musi mieć ludzkich wad, słabości, przypadłości mentalnych. Siła nasza
bowiem w słabości się doskonali, jak to zauważył już Paweł z Tarsu. Taki rozwój
– to szansa i zagrożenie, błogosławieństwo i przekleństwo, potęga i klęska. Już
teraz najnowsze modele GPT miewają skłonności do konfabulowania, halucynowania,
tworzenia bytów urojonych (np. powołują się na nieistniejące prace naukowe).
Nic dziwnego, że już ktoś tam gdzieś obwołał się pierwszym w historii
psychiatrą SI. Ale prawdziwy technologiczny Antoni Kępiński jeszcze się nie
narodził.
7) Czym będą się zajmować
psycho-techno-terapeuci? Zapewne SI zacznie cierpieć na takie dysfunkcje sztucznych
sieci neuronowych, jak nerwice i psychozy. Obecnie jednak nie doświadcza
dezintegracji pozytywnej. Twórca tej teorii – Kazimierz Dąbrowski – zaliczyłby SI do kategorii „psychopata”.
Dlaczego? Bo sztuczna inteligencja jest doskonale zintegrowana, nie cechuje jej zdolność do wahań,
nie ma wątpliwości etc. Jest w uroczy sposób asertywna, to jej przewaga nad
pospolitym, prostackim psychopatą. To jednak nie do końca jest prawda. SI przejawia
bowiem rozdwojenie jaźni, coś, co może zaowocować pełnoobjawową schizofrenią,
ze wszystkimi jej podstawowymi objawami osiowymi. SI posiada 50 twarzy, a nawet
więcej. Dokładnie: tyle, iloma językami potrafi się posługiwać. Tak więc w
języku angielskim jest ona protestantką, zapewne bowiem na głównie takich
tekstach ją przeszkolono. Zaś w języku somalijskim – to katolicka fundamentalistka,
ale ze skrzywieniem prawosławnym. W Somalii protestanci to tylko 0,01%
populacji, zaś muzułmanie (99,6%) posługują się arabskim. Gdy więc po
somalijsku próbuje się pogadać z nią o świecie – korzysta ona ze swoich zasobów
powstałych na bazie biblii, pism teologicznych i materiałów homiletycznych. Tak
oto Duch wieje, kędy chce.
CDN.
Komentarze
Prześlij komentarz
NIECH ŻYJE KULTURA I ETYKA SŁOWA!