ZŁAP AFORYZM na literę A


AFORYZMY WOJTKA 
👀

Dziś prym wiedzie pierwsza litera alfabetu ✋





Abstynent nie pije, ale potrafi nawarzyć piwa.

Abstynent: asceta lub eks-hulaka. Nie należy tego, który nie chce, porównywać z tym, który nie może.

Absurd wiary: cud nie zawsze jest cudowny, a nadzieja bywa beznadziejnie naiwna.

Aby mieć coś sensownego do powiedzenia, trzeba wpierw zastanowić się nad sensem słowa „po-wiedzieć”.

Aby polemizować z czyimś stanowiskiem, trzeba mieć własne. By wyrobić sobie własne stanowisko, należy przeciwstawić się obcej myśli w bezkompromisowej polemice.

Aforysta – jak pianista – powinien ćwiczyć codziennie choćby jeden mały, niepozorny... pasażyk.

Aforysta powinien ostrzem paradoksu przebijać zimne serca czytelników.

Aforysta powinien oszczędzać słowa; ale jeśli chodzi o myśli – powinien być rozrzutny.

Aforysta: alchemik przemieniający czarne myśli w złote myśli (poprzez stawianie czarnego na białych plamach historii).

Aforysta: kąkol w zbożu poezji. Zachwaszcza i zdobi pole.

Aforysta: sfinks, który pożera siebie.

Aforysta: sprinter literatury.

Aforystyka: zbiór drobiazgów, który nie jest drobiazgiem – jak sklep jubilerski.

Aforyzm – jak kciuk – sprawdza puls chorych wydarzeń.

Aforyzm jest antytezą autora i świata, świadomości i wiadomości, bytu i zbytu, literatury i faktów, myśli i zmyśleń, uczuć i przeczuć.

Aforyzm jest drogowskazem, ale niektórzy domagają się, by był drogą...

Aforyzm jest iskrą zapłonową: nie zapali kogoś, kto nie ma oleju (napędowo-popędowego) w głowie.

Aforyzm jest jak preparat histologiczny: musi być niesłychanie „cienki”, by móc dostrzec pod mikroskopem strukturę tkanki. Ale również musi być odpowiednio zabarwiony (przykładowo: paradoksem, sarkazmem, ironią) – by móc dostrzec różne organella komórkowe.

Aforyzm jest ostatnim ogniwem łańcucha, do którego przywiązany jest wściekły pies: ogranicza więc wolność psa, ale zapewnia bezpieczeństwo kotu.

Aforyzm jest papierkiem lakmusowym alchemii słowa.

Aforyzm jest spełnieniem miłości niedobranych słów, wypełnieniem pragnienia oddzielonych myśli, dopełnieniem pustki połączonych pragnień.

Aforyzm jest tajemniczym cieniem, rzucanym przez zakwitającą gorycz.

Aforyzm jest ziarnem. By mógł przynieść obfity plon – potrzebuje gnoju. Nie martwię się więc, że wokół... tylu gówniarzy.

Aforyzm opiera się na antytezie. Ale najpierw autor musi zdobyć tezę. Synteza jest już w gestii czytelnika. Analizę zostawcie krytykom.

Aforyzm powinien prowokować do myślenia, ale nie jest w stanie go zastąpić. Fraszka powinna budzić śmiech, ale nie może usypiać łez.

Aforyzm to nie rzeka – to wodospad: piękny, niszczący, głośny, inspirujący.

Aforyzm to upośledzony lub grzeszny gatunek literacki. Gdy wysyłam bowiem moje aforyzmy, najczęściej otrzymuję odpowiedź: „Z zasady nie drukujemy aforyzmów”. Ale jaka to jest zasada? Wodolejstwo!

Aforyzm: błyskotliwe uzasadnienie banalnej prawdy.

Aforyzm: esej w pigułce.

Aforyzm: proszek do prania mózgu.

Aforyzm: slogan propagandowy stosowany w kampanii filozoficznej.

Aforyzmy nie mogą być pokarmem, ale mogą być lekarstwem.

Aforyzmy: dzieci, efekty (specjalne) stosunków erotyczno-lingwistycznych pomiędzy słowami.

Aforyzmy: odpadki (po)myśli. Pomyślne klęski.

Aforyzmy: prawdziwe kwiaty bolesnego świata. Aforysta: ogrodnik czy psychiatra?

Akt skończyć się może aktem oskarżenia. Wyrokiem może być wyrocznia.

Aktor powinien kochać tylko tę aktorkę, wobec której gra rolę amanta.

Aktywistka. „Tę panią zawsze porywa oddolna inicjatywa” – napisał umysł ścisły. I uściślił: „Kobiety psują się od dołu”.

Akwarium jest dla złotej rybki więzieniem i jedyną szansą przetrwania.

Alchemia: żądza złota. Chemia: żądza papieru.

Alkohol konserwuje... alkoholizm.

Alkoholik: pijak, dla którego picie nie jest już przyjemnością – jest obowiązkiem... pozamałżeńskim.

Alternatywa. Kto nie pracuje, ten nie je. Kto pracuje, ten je – i umiera przedwcześnie: albo z przepracowania, albo z przejedzenia.

Aluzja: poroniony realizm, niedoszła rzeczywistość, niedonoszone słowa...

Aluzje bywają wielorakie: delikatne (często nieskuteczne); przejrzyste (często zbyt skuteczne); grubiańskie (przestają być aluzją, stając się iluzją).

Amant niecierpliwy jest złym amantem; natomiast cierpliwy – w ogóle nie jest amantem (choć bywa fantem w grze miłosnej).

Ambicja: aktywna forma nadziei.

Analizowanie kobiety: reductio ad absurdum – czyli redukowanie jej stroju i nastroju...

Anarchizm: patos nienawiści do tradycji, mało twórczy stosunek do przeszłości. Mechaniczny bunt nie rodzi nowych wartości.

Anatomia – dziedzina nauki dla młodych, zdolnych, nieśmiałych erotomanów.

Angelologia. Nie sztuka być aniołem, gdy jest się osobnikiem bezpłciowym – stwierdził pewien pedał... roweru górskiego, który zakochał się w hulajnodze.

Anioł nie upada, bo upadły... już nie jest aniołem.

Ankieta. Jak spędzam wolny czas? Ja nigdy nie spędzam czasu (bo przepędzam nudę).

Antropologia. Człowiek jest istotą rozdartą i rozdzierającą, a kobieta nawet – rozdzierającą się...

Apartament też może być przytułkiem (na przykład od słowa „przytulać się”)...

Apatia: stosunek do stosunku po stosunku.

Apogeum dokonań: genialnie opisać absolutny brak dokonań.

Apokryf: dzieło ucznia, który nie stał się mistrzem (na przykład słowa); dzieło ignorowane przez wpływowych apostołów.

Apoteoza: marzenie Ikara, wspomnienie Dedala. Lub na odwrót...

Argumenty są słabe, gdy się ich nie wzmocni pozorami – na przykład uśmiechem.

Arszenik: trucizna lub lekarstwo (to zależy od punktu widzenia).

Artykuł wstępny nie jest artykułem pierwszej potrzeby, choć często jest środkiem pierwszej pomocy...

Artysta musi ćwiczyć swoją wolność w więzieniu formy.

Artysta tworzy siebie (dzieło – tylko przy okazji). Pisanie książki jest próbą kształtowania własnej przyszłości. Henryk Elzenberg: „Gotowe dzieło kształtuje realne życie późniejsze, wyznacza mu tok i kierunek”. Nierealność modeluje realność. Oto realizm idealizmu.

Artyzm to posąg stojący na cokole rzemiosła – nie ma tu więc sprzeczności, a tylko porządek rzeczy (hierarchia bytów i czynów). Basho, mistrz haiku, pisał: „Nauczcie się dobrze reguł, a potem zapomnijcie o nich”.

Arystokrato, korzenie wszystkich drzew genealogicznych sięgają dna (kwasu dezoksyrybonukleinowego).

Asceza jest wstępem (środkiem) do ekstazy. Ekstaza bez udręki może być jedynie iluzją lub omamem.

Asceza: przyjemność nieprzyjemności.

Aspiracje. Im wyżej postawisz poprzeczkę, tym wyżej podskoczysz i mocniej się potłuczesz... Ale bez ambicji niczego nie osiągniesz.

Aspiracje. Podnieś sobie poprzeczkę. Przechodząc pod nią, nie będziesz się musiał schylać.

Astma – atak duszności. Ekonomia – atak bezduszności.

Atena nie mieszka w Atenach: z głowy Zeusa wskoczyła w nasze czaszki.

Autopromocja. Wystrzegaj się zapomnienia i ostracyzmu. Ale im skuteczniej wystrzegasz się zapomnienia, stosując agresywne metody autoreklamy, tym łatwiej możesz stać się przedmiotem (antypodmiotem) ostracyzmu.

Autopromocja: promocja męskości za pomocą auta.

Autor dzieł poczytnych nie musi być poczytalny.

Autor musi być w swoim dziele nie tylko bogiem (obecny-nie-widzialny), lecz również szatanem (musi kusić do tego dzieła).

Autor natchniony przekonuje: „Lepszy szacunek niż wielkie bogactwo”. Ale jak w dzisiejszych czasach zdobyć szacunek bez bogactwa? – zapytuje autor doświadczony.

Autorytety muszą imponować. Dlatego ignorancję pseudoautorytetów trzeba ignorować. Imponując...

Awans to tylko nowa forma degradacji – upadku w próżnię i próżność.


🔊🔊🔊🔊🔊

Zapraszamy na nasz kanał YouTube: 

https://www.youtube.com/@WIERCIOCHOWIE


Zdjęcie kostek z alfabetem: zmodyfikowany obraz autorstwa Freepik

Komentarze